Celuloza – przyszłość branży ociepleń?

Docieplenia celulozowe wykonywane są w Polsce od niedawna, jednak bardzo szybko zyskały sobie uznanie specjalistów branży termoizolacji budowlanych. Do zalet wełny celulozowej, oprócz bardzo dobrych parametrów cieplnych, należy zaliczyć łatwość montażu metodą wdmuchiwania. Materiał pozyskiwany w całości z makulatury doskonale wpasowuje się w trend nakazujący poszukiwanie rozwiązań przyjaznych środowisku naturalnemu.

Zalety ocieplania celulozą

Włókna celulozowe są naturalnym materiałem pozyskiwanym z surowca wtórnego. W procesie produkcji rozdrobnioną makulaturę poddaje się przecieraniu i impregnacji solami boru. Wykorzystanie impregnatu sprawia, że naturalny, a przez to wyjątkowo podatny na niszczenie materiał zyskuje odporność na wilgoć, ogień i rozkład biologiczny.

Materiał ociepleniowy w postaci granulatu umożliwia wykorzystanie w montażu metody wdmuchiwania. Wykonanie izolacji w ten sposób ma wiele zalet. Po pierwsze, prace w trwają znacznie krócej i nie wymagają angażowania dużej ekipy, co przekłada się na niższe koszty montażu, niż ma to miejsce w przypadku konwencjonalnych materiałów. Po drugie, wdmuchiwanie wełny celulozowej pozwala na uniknięcie mostków termicznych, ponieważ materiał dociera nawet do trudnodostępnych przestrzeni – opowiada nasz rozmówca z firmy Ekofiber-Kraków.

Podobne korzyści daje oczywiście wybór izolacji z pianki PUR wykonywanej metodą natryskową. Czy wełna celulozowa ma szansę pokonać konkurencję pianki poliuretanowej?

Wełna celulozowa czy pianka PUR?

Technologia natryskiwania pianki poliuretanowej zawitała na polskim rynku izolacji nieco wcześniej niż wdmuchiwanie celulozy i jak dotąd bardzo dobrze znosi nową konkurencję. Przewaga pianki wynika z nieco lepszych parametrów cieplnych i szerszych możliwości wykorzystania. Izolacje z pianki zamkniętokomórkowej nadają się nawet do ocieplania posadzek na gruncie, przy czym niekiedy nie wymagają nawet dodatkowej folii. Wełna celulozowa, mimo dobrej impregnacji, wciąż nie dorównuje piance pod względem odporności na wilgoć.

Pianką nie można natomiast zastąpić celulozy w roli materiału do naprawy starych izolacji. Technologia wdmuchiwania granulatu celulozowego pozwala uzupełnienie uszkodzonych lub postarzałych izolacji wykonanych jedną z tradycyjnych metod bez konieczności demontażu okładzin. Metoda wdmuchiwania celulozy sprawdzi się więc np. w sytuacji, gdy konieczne jest uzupełnienie materiału ociepleniowego w konstrukcji ścian trójwarstwowych. Trwałość izolacji z wełny celulozowej szacowana jest na ok. 50 lat.

Nadmuch lub wdmuchiwanie włókien celulozowych wykorzystuje się przede wszystkim do ocieplania poddaszy, a coraz częściej również ścian domów szkieletowych. Biorąc pod uwagę, że technologia jest bezustannie doskonalona, a wełna celulozowa to wciąż jedyny w pełni ekologiczny materiał izolacyjny, przyszłość tego rozwiązania wygląda obiecująco.