Choroby drzewka ozdobnego catalpa nana
Catalpa Nana to karłowata odmiana popularnego drzewka ozdobnego, jakim jest Surmia bignoniowa. Jest rośliną wolnorosnącą, która osiąga maksymalnie 6 metrów wysokości. Nana nie zawiązuje kwiatów, brak u niej także charakterystycznych owoców w kształcie strąków fasoli. Jest też podatna na mróz i choroby bardziej niż inne rodzaje surmii.
Catalpa Nana ma efektowne, sercowate liście i rozłożystą koronę o naturalnie kulistym kształcie. Dzięki temu nie trzeba często jej przycinać. Daje dużo cienia, a dodatkowo swoim zapachem odstrasza komary. To wszystko w połączeniu z jej stosunkowo niewielkimi rozmiarami sprawia, że jest idealną kandydatką do przydomowego ogrodu. Niestety jednak jest też skłonna do chorób, przede wszystkim tych wywoływanych grzybem. Najczęstsze przypadłości tego drzewa to werticilioza, mączniak prawdziwy oraz plamistość liści.
Werticilioza
Choroba, która atakuje wiele krzewów i drzewek ozdobnych. Szczególnie narażone są rośliny przemarznięte, przesuszone lub zbyt obficie nawożone azotem. Jej typowym objawem jest nagłe żółknięcie oraz zasychanie brzegów liści. Można również zauważyć zbrązowienie tkanek między nerwami. Choroba dotyka całą roślinę lub pojedyncze pędy. To prowadzi do więdnięcia porażonych części, a nawet do obumarcia drzewa.
Schorzenie wywołuje grzyb żyjący w glebie – Verticilium. Najczęściej infekuje rośliny przez rany zlokalizowane na korzeniach. Do zakażenia może też dojść poprzez kontakt korzeni zdrowych z zainfekowanymi. Po zauważeniu objawów werticiliozy trzeba regularnie obcinać porażone pędy aż do zdrowej tkanki. Następnym krokiem powinien być oprysk chorego drzewa, a także roślin w bliskim sąsiedztwie.
Niestety nawet usunięcie już obumarłej rośliny nie rozwiązuje problemu. Patogen ten może przeżyć wiele lat bez żywiciela. W tym celu tworzy grzybnię przetrwalnikową, która bytuje w ziemi, czekając na nowy, zdrowy egzemplarz. Z tego względu nie zaleca się sadzenia kolejnej katalpy — czy też innej rośliny — w tym samym miejscu. Aby przeciwdziałać ponownemu atakowi choroby, należy wykopać górną warstwę ziemi, a następnie dokonać oprysku tego miejsca.
Mączniak prawdziwy
Grzyb powodujący tę chorobę bytuje na powierzchni porażonych organów – liści, pąków, kwiatów oraz owoców. Do wnętrza tkanek dostaje się nawet przez nie uszkodzoną skórkę. Częste i obfite opady deszczu, wysoka wilgotność, słaba cyrkulacja powietrza oraz długie upały sprzyjają powstawaniu zakażenia. Charakterystycznym objawem mączniaka jest biały nalot, mogący występować na wierzchu lub spodzie liści. Czasem przyjmuje on postać drobnej pajęczyny. W początkowej fazie osadowi towarzyszą bladozielone plamy. Zapytaliśmy specjalistę ze szkółki drzewek ozdobnych „Drzewka Waleczek”, jak zwalczać i przeciwdziałać mączniakowi:
Walczyć z chorobą można przez dokładne i systematyczne ucinanie porażonych części drzewa oraz oprysk preparatami chemicznymi lub ekologicznymi. Bardzo ważne jest, aby przy podlewaniu Catalpy nie zalewać liści, a po intensywnym deszczu nie zostawiać bardzo wilgotnego podłożona na noc. Równie istotne jest sprzątanie opadniętych liści – grzybnia mączniaka może na nich przezimować i zaatakować ponownie wiosną.
Plamistość liści
Choroba ta objawia się licznymi, owalnymi plamami różnej wielkości po obu stronach liści. Często skazy te otacza wąska, ciemna obwódka. Z czasem rozwijania się schorzenia plamy łączą się, prowadząc do nekrozy, czyli zamierania części lub całych liści. W konsekwencji te usychają, przedwcześnie opadają i osłabiają drzewo. W obrębie plam może też dochodzić do wykruszania się obumarłej części blaszki.
Walka z chorobą jest taka sama jak w przypadku mączniaka. Trzeba jak najszybciej usunąć porażone elementy, pamiętając o posmarowaniu ran środkiem przeciwgrzybicznym. Następnie należy opryskać roślinę. Najlepiej wybrać środek przeznaczony tylko do zwalczania plamistości – preparaty wielofunkcyjne mogą nie zdać egzaminu.
Schorzeniu można na szczęście przeciwdziałać. W tym celu warto przerzedzać pędy, regularnie wyrywać chwasty oraz dobrze planować zasadzenie roślin, by nie było ono zbyt gęste. Nie można też zalewać nadziemnych części drzewa podczas podlewania oraz zapominać o zagrabianiu opadłych już liści, na których zimuje wiele różnych patogenów.
Podziel się:
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana